Przed nami 24. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na ulice polskich miast, miasteczek i metropolii wyjdzie ponad 100 tysięcy wolontariuszy z puszkami i… Zbliżeniowymi terminalami płatniczymi (300 wolontariuszy). Będzie można też wesprzeć WOŚP nie wydając ani złotówki. Jak?

Twitter i #MasterCardGrazWOSP

Po raz kolejny MasterCard wspiera Orkiestrę. Firma przelewa na konto WOŚP kwotę równą 5 zł za każdy tweet dowolnej treści, do którego dodamy hasztag #MasterCardGrazWOSP. Gwoli ścisłości – MasterCard płaci za każdą osobę, która włączy się w akcję (nie za każdy tweet!). Teoretycznie tegoroczny limit wynosi 150 tysięcy złotych… W praktyce ubiegłoroczny limit wynosił 100 tysięcy złotych, ale ze względu na bardzo dużą aktywność użytkowników Twittera firma MasterCard dołożyła pozaregulaminowo kolejne 100 tysięcy złotych. W sumie dzięki ubiegłorocznej akcji #MasterCardGrazWOSP na konto WOŚP wpłynęło 200 tysięcy złotych. Gra jest warta świeczki, tym bardziej, że ten jeden tweet nic nie kosztuje. No, chyba, że liczysz skrzętnie kalorie potrzebne do stukania w klawiaturę.

Warunki są takie…

  • liczą się tweety wysłane w dniu finału, czyli 10.01.2016 – całą dobę
  • za każdą osobę biorącą udział w akcji MasterCard płaci 5 zł
  • pamiętaj, że wystarczy jeden tweet, by pomóc!
  • oczywiście tweet musi być opatrzony hasztagiem #MasterCardGrazWOSP
  • możesz też podać dalej tweet innej osoby, który w treści zawiera już wspomniany hasztag
  • retweety też się liczą!

Przykładowe tweety, jakie możesz wysłać poniżej.

Pamiętaj, że sama treść nie jest taka ważna, ważne jest byś nie zapomniał otagować wiadomości #MasterCardGrazWOSP.


Szczegółowo ideę wyjaśnił na swoim blogu Michał Szafrański.

Akcja jest na bieżąco monitorowana dzięki ekipie Brand24 – kliknij w linka 🙂

Jak to robią inni?

Oczywiście to niejedyna forma wsparcia. Oprócz akcji firmy MasterCard i tradycyjnych wolontariuszy z puszkami można również wziąć udział w „orkiestrowych” aukcjach Allegro.

Można też… Wziąć udział w licytacji korków z blogowania… Że co? Nie wierzysz, sprawdź sam. Na pomysł wpadł Janek z bloga StayFly: korki z blogowania 😀

Można? Można.

Jeszcze kilka słów…

Gorąco zachęcam do wsparcia WOŚP. Jak widać sposobów jest wiele, a pomóc można również bez wyciągania portfela. Oczywiście zachęcam również do tradycyjnego wrzucenia paru złotych do puszki.

Jednocześnie uprzedzam – jeśli nie wspierasz WOŚP to ok, szanuję, ale nienawistne komentarze zostaw dla siebie 🙂